Łapanie momentów jest kluczową umiejętnością, którą można rozwijać. Doświadczenie oczywiście pomaga przewidywać sceny i przygotować się do zdarzenia. Poniżej chciałbym podzielić się z Wami kilkoma przemyśleniami z zakresu reporterskiej fotografii ślubnej.

Kluczowe momenty, które powinny zostać uwiecznione w dobrze przygotowanym reportażu ślubnym
- Przygotowania – Panny Młode często obawiają się, iż podczas przygotowań nie będą wyglądać atrakcyjnie. Nic bardziej mylnego – umiejętnie "uchwycona" kobieta przed przygotowaniami może nadal wyglądać atrakcyjnie. Wyzwaniem dla fotografa jest sfotografowanie jej w odpowiedniej pozycji i z "dobrej" perspektywy.
- Przygotowania – czasami wśród widzów pojawia się czworonożna pociecha, która również bacznie obserwuje poczynania swojej Pani. Jeśli fotograf ma trochę szczęścia i wyczuje moment – można zwierzaka "wpleść" w scenę przygotować Pani Młodej.
- Przygotowania – w niektórych regionach Polski istnieje tradycja wkładania pieniędzy w but Pani Młodej. Nie jest to powszechna tradycja, niemniej warto ją uwiecznić. Fotograf ma na to kilka sekund, gdyż samo wkładanie banknotu w but trwa moment. Potrzebne jest szybkie oko i szyki AF (auto focus), aby nie przegapić sceny.
- Biżuteria – podczas tego momentu nie tyle ważny jest sam kolczyk, co reakcja otoczenia na zmieniającą się Pannę Młodą. Reakcja rodziny nieraz mówi o wiele więcej, niż najpiękniejsze zbliżenie samej biżuterii.
- Kościół – Msza Święta niewątpliwie obfituje w statyczne elementy i chwile. Niemniej nie wszystko jest wyreżyserowane. Reakcje Młodych na emocje i słowa księdza bywają różne. Czasem pocałunek po przysiędze zastępuje tysiące słów. Fotograf ma tylko jedną szansę, żeby nie przegapić tego "słodkiego" momentu. Jeśli ksiądz również cieszy się wraz z Parą – automatycznie staje się integralną częścią ujęcia.
- Obrączki – podczas zakładania obrączek fotograf musi określić się z jakiej perspektywy chce uchwycić moment. Szeroki plan (reporterski), czy wąskie skadrowanie na same dłonie. Jeśli fotograf pracuje na 2 body i ma na to czas – może spróbować sfotografować dwie te sceny jedna po drugiej. Ważne, aby trafić w punkt. Dubla nie będzie…
- Spojrzenie – zestresowana Para często zapomina o ludziach, którzy jak zaczarowani wpatrzeni są Parę. Niemniej, podczas Mszy Świętej fotograf może upolować kilka ujęć, kiedy Para obdarza się spojrzeniem. Spojrzeniem, które wyraża prawdziwą miłość i szczere emocje. Nigdy potem fotograf nie zobaczy już "tego konkretnego" pierwszego spojrzenia.
- Kwiaty i radość – rzucanie cukierkami i kwiatami jest długo oczekiwaną chwilą. Szeroki kąt zapewni dostateczne widzenie sceny i nawet gdy inni goście wbiegną przed Parę, zdjęcie nabierze tylko jeszcze kolorytu. "Rzucanie" jest jednym z trudniejszych momentów dnia ślubu. Łatwo popełnić błąd. Fotograf musi szybko podejmować decyzję w zakresie czasu naświetlania, światła, przesłony oraz samej sceny…
- Powitanie – podczas powitań jest nieco więcej czasu na robienie zdjęć. Krótkie chwile to np. wnoszenie Pani Młodej przez próg lub tłuczenie kieliszków. Tych scen nie da się powtórzyć.
- Tańce i toasty – to z pewnością chwile, który pojawiają się często na weselu. Fotograf ma czas na ułożenie sobie w głowie kilku perspektyw. W tym czasie nadarza się okazja na rejestrowanie momentów z kilku miejsc i w różnorodny sposób.
- Pierwszy taniec – no cóż. Jak sama nazwa podpowiada… Pierwszy taniec nie zdarza się drugi raz.
- Taniec i ruch – trzeba wprawy i szybkiego oka, aby atrakcyjnie uchwycić moment i połączyć emocje, ruch oraz piękno sceny. Często ostrość schodzi na drugi plan i ujęcie cechuje się obrazem i momentem.
- Taniec – jest dużo ruchu, wiele piosenek, wiele pocałunków. Jednak zdarzają się ujęcia, bądź reakcje gości, które pojawiają się i znikają niemal w tym samym momencie. Podnoszenie Młodej w górę trwało 3-5 sekund. Jeśli nie będziesz gotowy – przegapisz ujęcie lub nie zdążysz zarejestrować sceny.
- Oczepiny – wiemy, że są. Ale nigdy nie wiemy jak do końca będą przebiegać i kiedy Młoda zdecyduje się na rzucenie welonem lub wiązanką kwiatów. Początkujący fotografowie mają wiele problemów ze złapaniem tego momentu. Nieraz czuję się z aparatem w dłoniach jak żołnierz obserwujący poczynania "wroga", aby nacisnąć… spust migawki.
- Rzucanie krawatem – obserwując zachowanie Młodego czasem warto spojrzeć w bok. Reakcja Panów czekających na rzut bywa bezcenna. Szkoda przegapić tę chwilę…
- Zabawa – te chwile zdarzają się już w środku nocy. Zabawa, krzyki i biegi… nie zawsze się zdarzają. Nie wszystkie Pary decydują się na tego typu zabawę. Ale jeśli już emocje biorą górę – bądź gotów. Goście zwykle walczą o laur zwycięstwa.
- Jedzenie i zabawa – moja rada: krąż wkoło Młodych. Obserwuj. Nigdy nie wiesz, kiedy ktoś podniesie toast lub kiedy wybuchnie głośne "Sto lat". Nie każda zabawa wygląda tak samo. Warto uwiecznić moment…
Zapraszam do obejrzenia przykładowych reportaży ślubnych w moim wykonaniu.