Blog

Fotograf ślubny ambasadorem marki Nikon w Polsce

To już rok od kiedy, jako fotograf ślubny, zostałem Ambasadorem marki Nikon w Polsce. Oto jak z grubsza wygląda moja przygoda w ostatnich miesiącach... Zapraszam na chwilę do mojego świata.

Ambasador marki Nikon w Polsce

Co to tak naprawdę oznacza? Zacznijmy od początku, od tego, co stoi u podstaw programu ambasadorskiego. Jakie wartości przyświecają programowi i całej marce Nikon?
Niewielu fotografów wie, iż w Nikon'ie mamy KODEKS POSTĘPOWANIA FIRMY NIKON. Opisuje on codzienne standardy zachowań wszystkich pracowników - absolutnie wszystkich - od dyrektorów do "szeregowych" pracowników firmy Nikon w każdym zakątku świata. Nie jest łatwo tworzyć ciągle i nie popełniać błędów - każdy jest tylko człowiekiem, ale od lat my wszyscy, także Ambasadorzy na całym świecie, staramy się pamiętać o filozofii marki Nikon, czyli o „solidności i kreatywności”. Kodeks nie tylko obowiązuje w latach prosperity, ale także w czasie np. epidemii koronawirusa, kiedy to przed całą branżą stoją trudne lata i zahamowanie rynku. Jako Ambasador marki Nikon w Polsce oraz fotograf ślubny, która także doświadczy chwilowych spadków wiem, że zwłaszcza teraz słowa: "solidność  i kreatywność" będą miały znaczenie. 

W obecnym czasie dla mnie osobiście, najważniejsze są dwa obszary, w których Nikon stara się wyznaczać standardy - to ochrona środowiska naturalnego oraz zerowa tolerancja wobec łapownictwa. Myślę, że te dwie wartości stają się niezwykle aktualne i staram się o nich pamiętać. Nie zrozumcie mnie źle - nie czas na bałwochwalcze wpisy na moim fotograficzny blogu. Ale, żeby lepiej zrozumieć, czym jest program ambasadorski i kim jest Ambasador marki Nikon w Polsce, zrozumienie podstaw programu jest ważne. A przynajmniej taką mam nadzieję. Program ambasadorski to nie tylko sprzęt fotograficzny... Ale o tym później... 



Fotograf ślubny Ambasadorem marki Nikon w Polsce - szok!

Gdybyście dwadzieścia lat temu zapytali mnie, czy uwierzę w to, że w maju 2019 roku zostanę Ambasadorem marki Nikon - otworzyłbym szeroko oczy ze zdumienia. Dwadzieścia lat temu nie wiedziałem nawet, jak włączyć aparat i o fotografii wiedziałem tyle ile wiem dziś o budowie bomby atomowej. To ważne, bo być może, to słowa mogą zmotywować Was to ciągłego rozwoju i wiary, że wszystko jest możliwe. Sprzęt, który trafił w moje ręce to od lat było moje wielkie marzenie. Chociaż nawet trudno nazwać to marzeniem, bowiem chyba nawet bałem się o tym marzyć. Oczywiście czuję presję i oczekiwania, które także pojawiły się z momencie ogłoszenia mnie Ambasadorem marki. Ale nie myślcie, że nominacja ambasadorska przyszła łatwo - oj nie! Okres ubiegania się o ten tytuł trwał długie miesiące, chociaż moja żona twierdzi, że nawet lata. Musiałem także liczyć na poprawną "weryfikację" i poparcie pracowników wyższego szczebla poza Polską. To także związane było ze stresem i z ryzykiem, że się może nie udać. Im dłużej to trwało, tym więcej pracowałem, aby udowodnić, że jestem odpowiednim kandydatem. Żyłem marzeniem, aby jako fotograf ślubny, zostać Ambasadorem marki Nikon w Polsce. Na szczęście miałem szczere wsparcie marki w Polsce, za co do dziś jestem wdzięczny z całego serca. Ale wróćmy do maja 2019 r. i do oficjalnego ogłoszenia, iż zostaję drugim Ambasadorem w Polsce - pierwszym jest mój serdeczny obecnie znajomy Adam Nurkiewicz. Kim jest Ambasador? Z pomocą przyszła oczywiście Wikipedia, która trafnie podpowiada... Ambasador to "szef (...) pierwszej klasy, reprezentujący państwo. Wow! Brzmi odpowiedzialnie. Czuję tę odpowiedzialność odpowiadając Wam wielokrotnie na pytanie: "Jaki obiektyw wybrać?". Ale to nie tego typu ambasadura. Poszukajmy dalej...  Istnieje również tytuł ambasadora ad personam (tzw. ambasador tytularny). To także nie to... Kim zatem jest Ambasador marki? Ambasador marki to osoba, "której wizerunek jest związany z marką ze względu na jej styl życia. Ambasador używa produktów określonej marki, uczestniczy w ważnych wydarzeniach związanych z marką, etc." I to bliska mojemu sercu definicja, bowiem nie chodzi tylko o sprzęt, ale o wspólne wartości. To kwintesencja dla mnie ambasadury! Nie chcę, chociaż nie jest to łatwe, abyście nie kojarzyli mnie wyłącznie z promowaniem marki Nikon. O wiele przyjemniej byłoby poczuć, że udaje mi się łączyć mój obecny styl życia z wartościami marki Nikon i nie patrzycie na mnie poprzez wyłącznie celowe działania promocyjne. I uwierzcie mi! Nie jest czasem łatwo to osiągnąć. Chociaż po roku nie ustaję w staraniach. Ale wróćmy do wielkiego dla mnie momentu. Wszystko odbyło się w Łodzi na targach fotograficznych w 2019 roku. W obecnej sytuacji koronawirusa, który zatrzymał ludzi w domach wiem, jak dużo miałem szczęścia rok temu. Obecnie tego typu wydarzenie nie byłoby oczywiście możliwe.




W ramach programu ambasadorskiego, oprócz wielkiej radości i zaszczytu, otrzymałem także sprzęt fotograficzny, który do dziś gości w moim fotograficznym plecaku. Nie marzyłem jeszcze kilka lat temu, że jako fotograf ślubny będę miał w rękach sprzęt marzeń. I nie będę teraz chwalił jego ostrości, czy innych parametrów. bo nie o tym wpis. Ale mogę po roku intensywnej pracy z podniesioną głową powiedzieć, że od momentu gdy zacząłem pracować na Nikonach D5, mogłem wreszcie skupić się mniej na ograniczeniach sprzętu (bo ich już nie czuję), a zacząć tworzyć. To chyba najprawdziwsze zdanie, które przyszło mi do głowy. Nie mógłbym także przejść obojętnie obok myśli, że to niezwykle miłe, że marka zauważyła fotografa ślubnego. Nie każdy z Wam pamięta czasy, gdy fotograf ślubny nie był w elicie fotografów. To była dziedzina często uważana za drugoplanową. Każdy z Was spotkał się zapewne ze stwierdzeniem, że fotografia ślubna to fotografia "do kotleta". Dziś jednak świat się zmienił i pary młode doceniają coraz bardziej jakość zdjęć ślubnych. Fotografia ślubna stała się sztuką. Chcecie wiedzieć, co znalazło się w moim plecaku? Jakim sprzętem przyszło mi fotografować w minionym sezonie ślubnym? Proszę bardzo! Poniżej lista obiektywów oraz pozostałej części sprzętu, który otrzymałem od marki Nikon w Polsce. Między nami powiem Wam, że już nie mogę się doczekać gdy spróbuję w akcji Nikon'a D6. Jestem ciekaw, czym zaskoczy ten nowy model, bowiem z aparatami Nikon D5, jako fotograf ślubny, czuję się w pracy naprawdę komfortowo. Po roku nie żałuję żadnej klatki, która powstała... Jest wiele aparatów fotograficznych na świecie - każdy pisze swoją historię, każdy z nas ma także inne możliwości finansowe. Ale jeśli chodzi Wam, fotografom ślubnym, zakup Nikona D5 - warto. Ci, których spotkałem na mojej fotograficznej drodze znają mnie i wiedzą, że jeśli coś nie gra - mówię o tym otwarcie! O szkłach także mógłbym pisać wiele. O tym, że zamiana starszego obiektywu 35 mm f/1.8 na nowy 35 mm f/1.4 to było trzęsienie ziemi. Nie sądziłem, że aż taka to różnica. Pierwszy raz także mogłem zacząć tworzyć zdjęcia ślubne obiektywem Nikkor 70-200 7/2.8. To rewolucja dla mnie i mojej fotografii, ale najlepiej niech opowiedzą o tym moje zdjęcia...







Fotograf ślubny oraz aparaty Nikon D5 w akcji


Szczegółowo możecie przeczytać specyfikację mojego sprzętu fotograficznego na oficjalnej stronie marki Nikon: Grzegorz "Moment" Płaczek - Ambasador marki Nikon. Wierzę też, że zdjęcia często mówią o wiele więcej niż słowa. Zapraszam Was zatem do obejrzenia kilku zdjęć i efektów pracy fotografa ślubnego. Będziecie mogli w ten sposób na własne oczy zobaczyć, jak radzą sobie moje dwa aparaty fotograficzne Nikon D5 w akcji. Zacznijmy od pełnego reportażu ślubnego. Przygotowałem dla Was wpis, gdzie możecie zobaczyć pliki prosto z puszki - bez edycji! Jak szczerzej mogę podzielić się z Wami opinią? Zapraszam do obejrzenia plików bez edycji - oto mój przykładowy reportaż ślubny. Aparaty Nikon D5 możecie też poczuć i zobaczyć w akcji oglądając mój inny reportaż ślubny, tym razem z Polski: zdjęcia ślubne. Reportaż to idealny przykład, aby móc pokazać głównie szybkość AF, bowiem to niezaplanowane wydarzenie i akcja dzieję się często niezwykle szybko. To nie pokaz zdjęć, które powstają w laboratoryjnych warunkach - to prawdziwy test dla aparatu. Zobaczcie sami!




Nie jestem sam wielkim fanem opiniowania i komentowania jakości sprzętu w dwa tygodnie po jego otrzymaniu, stąd mój dzisiejszy wpis. Po sezonie ślubnym i zakończonej edycji wszystkich zdjęć wiem więcej. Wiem, że znajdą się zawsze tacy fotografowie, którzy znajdą w sprzęcie jakieś minusy - byłoby dziwnie, gdyby było inaczej. Ja jednak nie staram się nigdy szukać dziury w całym, jakieś feleru. Chyba, że jest ewidentny i przeszkadza w pracy. W przypadku moich aparatów nie umiem ich zdefiniować. Nie nagrywam filmów moimi aparatami - do tego służy mi telefon komórkowy - moje Nikony są moim narzędziem w pracy - w pracy fotografa ślubnego. Największymi atutami dla mnie to niewątpliwie niesamowicie celny AF, bardzo dobrze działający balans bieli oraz kolory i tony raw'ów. Poza samą frajdą pracowania na sprzęcie "z górnej półki" z automatu zacząłem tworzyć na ślubie mniej plików/ Dlaczego? Bo nie muszę powtarzać kadrów, aby upewnić się, że zdjęcia są ostre. One po prostu są! I to daje mi czas na szukanie kadrów i analizowanie perspektywy bez myślenia o technicznych elementach. Pary młode zapraszam do obejrzenia mojego szerszego portfolio oczywiście: zdjęcia ślubne, a fotografów ślubnych, gdy już kurz po koronawirusie opadnie, zapraszam na warsztaty fotograficzne. Nie wszyscy na bieżąco możecie śledzić moje zdjęcia z ostatnich miesięcy, kiedy to już jako Ambasador marki Nikon w Polsce, dzieliłem się swoimi zdjęcia, więc poniżej kilka przykładów i zdjęć, które powstały w różnych zakątkach świata... Jeśli macie jakiekolwiek pytania bądź sugestie dotyczące moich przyszłych wpisów (z góry dziękuję!) - piszcie. Tu znajdziecie kontakt do mnie: fotograf ślubny. A teraz już zapraszam do tego, co płynie z mojego serca, do kilku moich zdjęć. Tym razem mniej reportersko - spokojnie... AF tym razem nie odgrywał tu kluczowej roli. Tu ważne są kolory, tonalność oraz bardzo szeroki zakres czułości ISO. Trzymajcie się! I oczywiście zapraszam na mój fanpage: www.facebook.com/greg.moment.photography/